Każdy ma swoją cenę, czy gra na dwa fronty?
Andrzej Hadacz, jeden z obrońców krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego stanął dziś u boku komitetu honorowego Parady Równości w Warszawie. - Ja widzę, że tych ludzi jest coraz więcej. Nie możemy tego izolować. Mamy ich wziąć do wagonów wsadzić, do Oświęcimia ich wywieźć? Musimy coś z tym zrobić. (...) To że oni mają inną orientację seksualną, to mnie nie obchodzi - takimi słowami słynny prawicowy działacz tłumaczył Polskiemu Radiu swoją obecność na Paradzie.
Tłum śmiechem i owacjami nagrodził przemówienie Hadacza. - Koniec z dyskryminacją! I będę to mówił każdego dziesiątego na Krakowskim Przedmieściu, że wy jesteście całkiem przyzwoici! I żałuję, że nie ma tutaj ze mną żadnego biskupa ani księdza - powiedział z platformy, gdy Robert Biedroń i zebrani ludzie przerwali mu krzycząc i zapewniając, że są.
W tym roku trasa Parady Równości - corocznej manifestacji środowisk LGBT (lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transseksualnych) oraz osób sprzeciwiających się homofobii i dyskryminacji - liczy ok. 5 km. Trasa została pomyślana tak, by uczestnicy Parady przeszli obok tablicy upamiętniającej Izabelę Jarugę-Nowacką oraz obok Sali Kongresowej, gdzie w tym czasie planowane jest zakończenie Kongresu Kobiet, tak aby jego uczestniczki będą mogły dołączyć do przemarszu. Jak co roku uczestnicy Parady Równości mają się upominać nie tylko o prawa osób LGBT, ale o prawa wszystkich wykluczonych. Niezmienne od kilku lat postulaty uczestników przemarszu to m.in. znoszenie barier architektonicznych, uchwalenie ustawy regulującej związki niebędące małżeństwami, zaostrzenie przepisów dotyczących maltretowania i zabijania zwierząt, wprowadzenie do szkół rzetelnej, nowoczesnej i neutralnej światopoglądowo edukacji.
ludzie z zaburzeniami psychicznymi:
Janusz Palikot główny prześmiewca obrońców krzyża spod sejmu
Źródło
Andrzej Hadacz, jeden z obrońców krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego stanął dziś u boku komitetu honorowego Parady Równości w Warszawie. - Ja widzę, że tych ludzi jest coraz więcej. Nie możemy tego izolować. Mamy ich wziąć do wagonów wsadzić, do Oświęcimia ich wywieźć? Musimy coś z tym zrobić. (...) To że oni mają inną orientację seksualną, to mnie nie obchodzi - takimi słowami słynny prawicowy działacz tłumaczył Polskiemu Radiu swoją obecność na Paradzie.
Tłum śmiechem i owacjami nagrodził przemówienie Hadacza. - Koniec z dyskryminacją! I będę to mówił każdego dziesiątego na Krakowskim Przedmieściu, że wy jesteście całkiem przyzwoici! I żałuję, że nie ma tutaj ze mną żadnego biskupa ani księdza - powiedział z platformy, gdy Robert Biedroń i zebrani ludzie przerwali mu krzycząc i zapewniając, że są.
W tym roku trasa Parady Równości - corocznej manifestacji środowisk LGBT (lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transseksualnych) oraz osób sprzeciwiających się homofobii i dyskryminacji - liczy ok. 5 km. Trasa została pomyślana tak, by uczestnicy Parady przeszli obok tablicy upamiętniającej Izabelę Jarugę-Nowacką oraz obok Sali Kongresowej, gdzie w tym czasie planowane jest zakończenie Kongresu Kobiet, tak aby jego uczestniczki będą mogły dołączyć do przemarszu. Jak co roku uczestnicy Parady Równości mają się upominać nie tylko o prawa osób LGBT, ale o prawa wszystkich wykluczonych. Niezmienne od kilku lat postulaty uczestników przemarszu to m.in. znoszenie barier architektonicznych, uchwalenie ustawy regulującej związki niebędące małżeństwami, zaostrzenie przepisów dotyczących maltretowania i zabijania zwierząt, wprowadzenie do szkół rzetelnej, nowoczesnej i neutralnej światopoglądowo edukacji.
ludzie z zaburzeniami psychicznymi:
Janusz Palikot główny prześmiewca obrońców krzyża spod sejmu
Źródło
Pewnie większość kojarzy jego infantylne i absurdalne zachowanie... oraz towarzyszącą mu grupkę podobnych ludzi mającą na celu kompromitowanie w mediach tego co się działo na Krakowskim Przedmieściu..
Andrzej Hadacz znany dotąd z ostrych słów i zachowań na Krakowskim Przedmieściu, okazał się współpracownikiem Janusza Palikota i Ryszarda Kalisza. Prowokator, podający się za "obrońcę Krzyża" został zdemaskowany.
W Internecie robią furorę zdjęcia jak Andrzejek (tak Hadacz jest nazywany ze względu na swój mizerny wzrost ) wtulony w ramiona Ryszarda Kalisza szepcze mu do ucha oraz ramię w ramię z Robertem Biedroniem i Januszem Palikotem przemawia do zebranych na wczorajszej paradzie równości. "Koniec z dyskryminacją! Jesteście całkiem przyzwoici!" - krzyczał Andrzejek do zgromadzonych zwolenników promocji homoseksualizmu. Swoje "wystąpienie" z tęczowej platformy zaczął od okrzyku "Słońce świeci dla wszystkich", a zakończył deklaracją, że "każdego 10-ego na Krakowskim Przedmieściu" będzie mówił, "że jesteście całkiem przyzwoici".
Jak się okazuje show Andrzeja Hadacza nie był tak spontaniczny, jakby się mogło wydawać. Fotoreporter Gościa Niedzielnego ujawnił na swoim blogu (www.fb.com/sila.obrazu) że Andrzejek swoje wystąpienie konsultował z Januszem Palikotem i burmistrzem Ursynowa Piotrem Guziałem.
Szymczuk o Andrzejku napisał, że "na paradzie równości okazał się być również (a może przede wszystkim) człowiekiem Palikota". Jak zauważa fotoreporter "akurat tego dnia jego zachowanie nie było takie absurdalne". - Zdjęcie zrobiłem przez szparę w banerze jednej z lawet, Panowie ustalali sobie w dobrej atmosferze co i jak "Pan Gdzie Jest Krzyż" ma powiedzieć... Ciekawe... - opisał fotografię Jakub Szymczuk.
Andrzej Hadacz był również "gwiazdą" spotu wyborczego PO, wyemitowanego kilka dni przed wyborami. Jak oceniają zgodnie komentatorzy i politycy, 30-sekundowy filmik "Oni pójdą na wybory, a Ty?" którym Platforma straszyła Polaków, w dużej mierze miał wpływ na wynik wyborczy. Andrzejek występuje tam dwa razy. Gdy krzyczy "Tusk albo Komorowski w łeb"oraz z wściekłością rzuca "Nienawidzę ich!".
Dziś jego ujawnienie się w ramionach Ryszarda Kalisza i Janusza Palikota wiele tłumaczy...
..
http://niezalezna.pl/42464-prowokator-z-krakowskiego-przedmiescia-zdemaskowany-andrzejek-w-ramionach-palikota